czwartek, 8 maja 2014

023) Zakwasy + 11 dzień Giovanni's 30

Po dwóch dniach thigh gap & slim waist mam cholerne zakwasy w tylnych partiach nóg. Zwłaszcza w udach.
Ratunku, nie wytrzymam. Nie daję rady się ruszać. Tak samo miałam po killerze Ewy Chodakowskiej.

Dzisiejszy bilans:
- 300ml zupy szpinakowej - 99kcal
Podsumowując: 99/150kcal

Ćwiczenia:
- 1h jazdy rowerem


Nie cieszy mnie bilans.

Od jutra będę robić 30 dni skrętoskłonów, 30 dni brzuszków, 30 dni "ściany płaczu" i 30 dni przysiadów. Jeśli będę miała sił, to jeszcze dołożę coś od Mel B.

Coś tak mi smutno i sennie. Zaraz wypiję Senes, a jutro zapieprzam po jakiś suplement diety. Zastanawiam się nad Apple cośtam lub Asystor Slim rano + wieczór. 

No nic, trzymajcie się chudziutko. <3


J. ~ Owszem, słucham kpopu już szósty rok ;w;




4 komentarze:

  1. Cudowny bilans <3. Powinnaś być ciebie dumna ;). W porównaniu z tobą ją wypadam jak żarłok ;-;.
    Ps: na zakwasy dobra jest gorąca kąpiel lub masaż ^_^
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Malutko zjadłaś, pewnie tym rowerem większość spaliłaś. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na zakwasy najlepsza jest NIEścięta galaretka do picia i gorąca kąpiel. Strasznie malo zjadlas i nie wiem skad wzielas sile na cwiczenia. Sciskam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki cudny bilans, nic tylko pozazdrościć!
    Spaliłaś tą zupę na samym rowerze, a do tego jeszcze czynności codzienne. Chciałabym mieć w sobie tyle siły, naprawdę.
    Trzymaj się, kruszynko x

    OdpowiedzUsuń