Dodatkowo znalazłam kilkanaście suplementów diety wspomagających odchudzanie dostępnych na terenie mojego miasta. Zamierzam kupić jeden z nich i stosować przez jakiś czas. Oczywiście z umiarem.
To na razie wszystko. Dziś dzień na samej gorzkiej herbacie. Ach, zapomniałabym! Kupiłam cynamon, cytrynę, płatki owsiane i mleko. Zamierzam wprowadzić do tej diety Lemon Detox, a po niej spróbować diety owsiankowej.
Jeszcze jedno - edytuję posty wraz z każdą kolejną zjedzoną rzeczą. Prawdopodobnie napiszę tu wieczorem jak wyszedł mi pierwszy dzień.
Trzymajcie się chudziutko! :*
EDIT (11:20):
Byłam z siostrą na mieście. Co chwile widziałam piekarnie. Wchodziłam do każdej i kupowałam różne ciasta, drożdżówki, itp. Po wyjściu dawałam je siostrze. Działało. Kupowałam, ona zjadała, a ja czułam się pełna. Jak zachciało nam się pić kupiłam jej tymbarka, a sobie dwie wody mineralne - jedną gazowaną, a drugą niegazowaną. Do tego zakupiłam w aptece Senes. Najchętniej już bym go wzięła, ale poczekam do wieczora.
Teraz piję zimną niegazowaną wodę i czuję się najedzona.
Trzymam kciuki, aby Ci się udało wymknąć z obiadu!
OdpowiedzUsuńTylko nie przesadzaj z tymi suplementami :(
Trzymaj się :*
Te cale suplementy gówno dają, jak dla mnie to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Dobry pomysł z tym rowerem! :) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPowodzenia :*
ja też w końcu muszę kupić senes... :) Mam nadzieję, że mama pozwoli ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3